Pstrąg, to zwinny łowca górskich potoków, coś jak James Bond świata ryb – szybki, zwrotny i nieco ekskluzywny w swoim towarzystwie. Jego smukłe ciało, pokryte srebrzystymi łuskami, pozwala mu przemknąć wartkimi strumieniami niczym bondowski Aston Martin na serpentynach, pozostawiając za sobą tylko migoczący cień.
W dawnych czasach stanowił element jadłospisu polskich szlachciców, a w domach mieszczańskich często pojawiał się na stołach jako gość specjalny. Jednak prawdziwą sławę zyskał w Karkonoszach, gdzie krystaliczne wody górskich strumieni zapewniały mu doskonałe warunki do życia i rozwoju. W tych magicznych okolicach, zwłaszcza w Karpaczu i okolicach, pstrąg czuł się idealnie – wartkie strumienie, bogata roślinność i chłodne, czyste powietrze sprawiały, że rósł zdrowo i soczyście.
Miejscowe hodowle pstrąga w Karkonoszach nie są wynalazkiem współczesnym – ich historia sięga XIX wieku, kiedy to okoliczni mieszkańcy docenili walory smakowe tej ryby. Kiedy już raz posmakujesz karkonoskiego pstrąga, trudno się od niego oderwać – soczyste mięso rozpływa się w ustach jak górskie strumienie po KPN.
Więc następnym razem, kiedy odwiedzisz Karpacz i te malownicze okolice, spróbuj właśnie pstrąga, kto wie, może w jego pysznym mięsie odkryjesz smak górskiej przygody i odnajdziesz tajemnicę, którą niosą wartkie strumienie Karkonoszy…
Zapraszamy! Restauracja U Petiego w Karpaczu.