Na obrazku widzimy listopad. A dlaczego tak go przedstawiamy? Ano dlatego, że listopad w Karpaczu jest prześlicznie ubarwiony, mieni się kolorami od żółtego przez pomarańczowy, aż do burgundzkiej czerwieni. Jednocześnie jednak jest podstępny, przebiegły i potrafi zaskoczyć. Jak lis. Karpacz z dnia na dzień potrafi stać się szary, zamglony lub całkowicie biały. Co by nie mówić, fani karkonoskich wędrówek na pewno doceniają tą zmienność i uroczą minę 😉
A kiedy nie sprzyja pogoda do chodzenia, zawsze można zatrzymać się gdzieś na dłużej. Może Restauracja U Petiego lub steakhouse Beef&Rock?