Ale ten czas leci… jeszcze niedawno, gdy Karpacz był małą planetą 🪐, a na środku łąki nie było wielkiego saneczkowego ślimaka, który obraca nas o 720 stopni przy prędkości 40 km na godzinę, miejsce wyglądało właśnie tak. Zimą miłośnicy narciarstwa stawiali tu pierwsze kroki 🎿 by doskonale przeszkoleni wypływać w przyszłości na większe stoki. Restauracja Beef and Rock 🥩🍔 na skraju globu była dopiero w naszych marzeniach!
Ech… już „nigdy nie będzie takiego lata”!